STARTUJ Z HP NEWS! | DODAJ DO ULUBIONYCH | POLEĆ HARRY POTTER NEWS! | WSPÓŁPRACA Z HP NEWS | KONTAKT
Harry Potter - Newsy Harry Potter i Insygnia Śmierci Harry Potter - Artykuły Forum Harry Potter News Harry Potter News - księga gości Informacje o Harry Potter News  

Wiadomości: Książki Siódmy tom Filmy Wywiady Fan Fiction Fan Zone
HPNews.pl
   O stronie   Redakcja   K. Recenzentów   Kontakt   Prorok   Forum   Chat ()   FAQ   Prasa o nas   TOP 10   Mapa serwisu   Szukaj...
Menu
KsiążkiSiódmy tomFilmyPiąty filmGryHP NewsInneArchiwum
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaKsiążę PółkrwiInsygnia Śmierci
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon Feniksa

Książki:O książkachJ.K. RowlingA. PolkowskiMary GrandPreWydawnictwaJak powstał HP?Błędy autorkiCiekawostkiSłownik ZaklęćHP w liczbachCzarna MagiaKim jest R.A.B.?Czarna Seria
Filmy:O filmachReżyserzyProducentAktorzyUrodziny aktorówBłędy w filmach
Świat Magii:HogwartQuidditchCzarna MagiaMagiczne...?SmokiWMIGUROK
Twoje kontoE-kartkiPWRanking fanówFan FictionGaleriaPsychotestyQuizyFan MiesiącaDownloadWasze listyDowcipyLinkiWyślij newsaWyślij artykułDołącz do nas!
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaQuidditch WC
 FORUM:Ogólna dyskusjaKsiążkiFilmyGryHarry Potter 6Harry Potter 7StronaFan FictionFan ArtInna twórczośćOff-Topic
Sponsorzy

Aktualnie brak

Login
Pseudonim

Hasło

Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów.

Artykuły (kategoria: Fan Fiction)


Akademia Vernex

Akademia Vernex

Jak Syriusz uciekł z domu.
Dochodziła północ. Gdzieś w oddali słychać było huczenie zbłąkanej sowy. Płomień w kominku powoli dogasał i dawał tylko lekką pomarańczowa łunę światła. Wszystko dookoła spowite było w mroku nocy. W pomieszczeniu znajdował się tylko jeden mężczyzna popijający samotnie kremowe piwo z zakurzonego kufla.
Harry Potter i Słabość Voldemorta
Harry obudził się w swojej sypialni na Privet Drive 4. Popatrzył przez otwarte okno, było południe. Hedwiga patrzyła na niego z oburzeniem, swymi bursztynowymi oczyma, które mówiły: jestem głodna.
-Przepraszam, zapomniałem... - powiedział ze skruchą Harry i wsypał do miseczki Hedwigi trochę pokarmu dla sów, który w ubiegłym roku szkolnym zapomniał oddać Ronowi.
Wczoraj do późnej nocy rozmyślał o tym, co się stało niedawno...

Magiczna opowieść wigilijna
Jako członkowie magicznej społeczności z pewnością znacie dokładnie wszystkie przygody najsłynniejszego czarodzieja ostatnich lat. Wszystkie lata jakie Harry Potter spędził w Hogwarcie zostały kilka lat temu dokładnie opisane przez utalentowaną czarownicę, która niegdyś pracowała dla Proroka Codziennego. Również mugole poznali przygody Harry’ego, które zostały opublikowane jako tzw. fikcja literacka, a ich autorka przybrała pseudonim Joanne Kathleen Rowling i żyje teraz jako mugolka w wielkiej posiadłości w Anglii. Niewiele osób zna jednak najpiękniejszą przygodę Harry’ego, która przydarzyła mu się kilka lat po opuszczeniu Hogwartu i która na zawsze zmieniła jego spojrzenie na magię i istotę świąt bożonarodzeniowych. Postaram się opowiedzieć ją możliwie najdokładniej i najwierniej bo tego oczekiwał by ode mnie Harry. A zatem do dzieła.
Pamiętnik Wilkołaka - część 4
Gdy kolejna Drętwota świsnęła mi koło ucha pomyślałem: Ile jeszcze wytrzymam? -Jeszcze trochę. – powiedziałem sam do siebie i prawie po omacku wyciągnąłem przed siebie różdżkę
Harry Potter i Bractwo Smoka (Rozdział VI)
- Potter!
Szesnastoletni już chłopak zbiegł po schodach do holu. Udało mu się wyhamować tuż przed swoim nauczycielem, który miał dziś wyjątkowo zamyślony wzrok. A gdy tylko Harry się przed nim pojawił, jakoś dziwnie mu się przyglądał.
- Mamy problem – westchnął, co nie zdarzało się zbyt często. – Za mną!

Harry Potter i Bractwo Smoka (Rozdział V)
Harry obudził się około godziny ósmej. Chyba po raz pierwszy w życiu cieszył się, że eliksiry Snape’a są wręcz idealne. Po raz pierwszy od końca roku szkolnego udało mu się przespać całą noc bez choćby jednego koszmaru. Chłopak sięgnął po okulary leżące na szafce nocnej i zauważył na niej kilka listów. Z roztargnieniem wziął pierwszy list...
Harry Potter i Bractwo Smoka
Wszyscy mieszkańcy domu przy Privet Drive numer 4 spali kamiennym snem. Wszyscy, poza jednym chłopcem. Harry Potter bał się zasnąć, bo noc w noc dręczyły go koszmary. Tego lata, zaledwie kilka tygodni temu zmarł jego ojciec chrzestny - Syriusz Black. Dla Chłopca, Który Przeżył była to prawdziwa tragedia. Harry przewracał się z boku na bok. Ilekroć zapadł w lekką drzemkę przed oczami widział tę samą scenę, Syriusza wpadającego za zasłonę. W kwaterze głównej Zakonu Feniksa przy Grimmauld Place 12 trwała zażarta kłótnia pomiędzy Albusem Dumbledore’em a Severusem Snapem.
Fan Fiction
Zapraszamy do naszego działu Fan Fiction. Jest to miejsce, w którym żaden miłośnik opowiadań o tematyce potterowskiej i magicznej nie będzie się nudził. Do zaoferowania mamy bowiem kilkadziesiąt fanficków z najwyższej półki, napisanych przez różnych autorów. Nie obawiaj się, że któreś z nich okażą się krótkie lub słabo napisane - do naszego działu dodajemy tylko dobre opowiadania, a te gorsze odrzucamy.

Jeśli i Ty tworzysz opowiadania fna fiction i chciał(a)byś zaprezentować swoją twórczość czytelnikom HPNews.pl, możesz śmiało wysłać do nas swoje opowiadanie na adres:
admin@hpnews.pl. Jeśli uznamy, że spełnia nasze wymogi, zamieścimy je w tym dziale oraz zachęcimy czytelników do jego przeczytania.
Wybraniec Losu (Rozdział VI, VII, VIII)
Następnego dnia wszyscy domownicy zostali postawieni na nogi już o pół do siódmej. Harry lekko przysypiając nad talerzem zjadł swoje śniadanie. 0 siódmej zgromadzili się przed kominkiem. Każdy kolejno dostał od Sybilli szczyptę proszku Fiuu. Na „pierwszy ogień” poszli bliźniacy, później w płomienie zagłębili się Ron i Hermiona, aż w końcu przyszła kolej na Katie...
Pamiętnik Lily Evans (rozdziały X, XI, XII..)
Właśnie kończy się pierwszy tydzień września. Bardzo deszczowy i wietrzny, pełen przygód tydzień. Właściwie to mój pobyt tutaj jest jedną wielką przygodą! Z odmiennymi niż dawniej zajęciami i całą organizacją czasu oswoiłam się wyjątkowo szybko, z samym zamkiem jeszcze nie. Wątpię czy kiedykolwiek się do niego przyzwyczaję, bo ja przyzwyczajenie rozumiem jako poznanie czegoś na wylot. A czy wyobrażacie sobie kogoś, kto zna wszystkie tajemnice Hogwartu?
Wybraniec losu (Rozdziały IV, V)
Harry grubo się mylił sądząc, że następnego dnia będzie sobie mógł odpocząć. Zaraz po śniadaniu Sybilla zatrudniła go wraz z Ronem i Hermioną do pomocy przy ustawaniu stołów dla gości w ogrodzie za domem. Nie byłoby w tym żadnej trudności, gdyby nie to, że trzeba było przygotować miejsca dla niemal setki osób. Fakt ten zaskoczył lekko młodego czarodzieja, który nie spodziewał się, że przyjdzie aż tyle gości, wiedząc przecież, iż w Hogwarcie jego ciotka nie miała zbyt dużo przyjaciół.
Wybraniec Losu (Rozdziały I, II, III)
Stuk, puk, krople deszczu uderzały z hałasem o szybę. Ich brzęk nie zakłócał snu dwóch osób, które leżały w niewielkim pokoiku. Opisać te osobniki można by na zasadzie kontrastu. Jeden z nich był, delikatnie mówiąc, solidnej postury, drugi zaś sprawiał wrażenie, jakby miał za szybko urosnąć w zbyt krótkim czasie. W pierwszym przypadku głowa była łudząco podobna do świńskiego łba, zakończonego krótkimi włosami ( co u przedstawicieli tej rasy zwierzęcej byłoby ewenementem), w drugim zaś, otoczona była gęstą czupryną, która sprawiała wrażenie wiecznie rozczochranej. Tak, tak, ta kruczoczarna fryzura należała do potomka Jamesa Pottera, Harry'ego.
Akademia Vernex
W Avalonie znajdowała się piękna kraina, zwana „Averest”. Było to miasto, które każdy pożądny człowiek starał się ominąć. Ostatnio, w Averest, gdzieś, gdzie jest bardzo dużo zielonego terenu, kręciła się spora liczba osób. Dziwne, bo znajdował się tam nawiedzony (jak mówili zwykli ludzie) dom z tabliczką „Nie wchodzić! Grozi śmiercią!”.


Harry Potter i Zaczarowane Zwierciadło
Harry obudził się w środku nocy cały zalany potem, blizna strasznie go bolała. Taki ból towarzyszył mu tylko wtedy, gdy Voldemort był blisko, albo planował coś szczególnie okrutnego. Od czasu wydarzeń w Departamencie Tajemnic Harry'emu każdej nocy śniło się to, co się wtedy stało - jak Bellatriks zabija Syriusza. Było mu ciężko bez przyjaciół, czuł się odosobniony, bez żadnego kontaktu ze środowiskiem czarodziejów...
Pamiętnik Wilkołaka - część 3
Był coraz bliżej. Bez zbędnego pośpiechu sunął w moją stronę, szurając stopami po ziemi. Gdzieś w głębi Sali nagły podmuch wiatru otworzył okno z hukiem. Chciałem krzyczeć, drzeć się w niebogłosy. Nie mogłem. Mroźny wicher zawiał w moją stronę i poczułem zapach…popiołu, mokrego popiołu i... Przestałem myśleć - lodowate przerażenie odebrało mi resztki rozumu. Strach mnie sparaliżował. Był blisko. Zbyt blisko.
Pamiętnik Wilkołaka - część 2
Może dziś kolejna porcja wspomnień? Możesz protestować, ale co to da? Ja i tak zrobię swoje! Mam dzisiaj dobry humor, a to nie zdarza się często. Ostatnio opisywałem wspólne wakacje niezwyciężonych Huncwotów, ale nie uwieczniłem wszystkich naszych przygód. Tak więc dzisiaj ciąg dalszy!
Pamiętnik Wilkołaka - część 1
Nazywam się Remus Lupin. Zaliczyłem siedem lat w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dwa lata temu nauczałem tam Obrony Przed Czarną Magią. Teraz mieszkam w domu mojego przyjaciela - Syriusza Blacka. Żyję jak najnormalniejszy człowiek. Lubię czytać i uczyć młodzież żądną wiedzy. Myślicie, że taki nudziarz (nie bójmy się tego słowa) jak ja mógłby zostać bezwzględnym mordercą...? Czy mógłbym doszczętnie zrujnować czyjeś życie...? Sprawić, że odrzuci go społeczeństwo i już nigdy nie wybierze się na spacer w świetle księżyca...?
Pamiętnik Freda & George'a
Nazywamy się Fred i George Weasley’owie. Mamy po 15 lat. Naszym życiowym marzeniem jest: a) jak najszybciej skończyć tą budę; b) założyć własny,. super-interes ( dochodowy!!!); c) zdać sumy, żeby rodzice nie urwali nam głowy; d) całe życie świetnie się bawić. Kochamy robić żarty! A to nasz pamiętnik, w którym zapisujemy najfajniejsze psikusy, które udało nam się zrobić w tej starej, zatęchłej „szkole”.
Pamiętnik Szczura
Dziś zostałem zaproszony na kolację Jamesa i Lily. Przyszedł jeszcze Syriusz, Remus i Dumbledore. Gdy wszedłem, wszyscy już byli. Wszyscy oprócz Dumbledore’a. Lily pewnie była w kuchni, a James właśnie biegł do drzwi, bo wchodził Dumbledore. Syriusz i Remus rozmawiali. Ja skorzystałem z sytuacji. Wymknąłem się do przedpokoju i usłyszałem, o czym rozmawia Dumbledore z Jamesem.
Pamiętnik Rona
Nazywam się Ronald Weasley, jestem w 1 klasie Hogwartu-w domie Gryffindor. Rozpoczynam pisanie pamiętnika (mam nadzieję, że Harry się o tym nie dowie!)ale sam nie wiem czemu to robię .Chyba muszę się zwierzyć komuś kto nie powie „Ron, przestań ględzić-zamulasz już od godziny”. Tak mówią zwykle Fred i George-moi bracia (bliźniacy). Bardzo trudno z nimi wytrzymać!
Pamiętnik Lily Evans (rozdziały I-IX)
Kiedy byłam na ulicy Pokątnej kupiłam sobie w księgarni ten piękny kalendarz w którym właśnie piszę i do niedawna zastanawiałam się co ja z nim zrobię. Nigdy nie potrzebowałam kalendarza, bo miałam dobrą pamięć, ale tak mi się podobał... Odpowiedź przyszła sama. Jest w nim wystarczająco dużo miejsca by opisywać każdy dzień, a ja właśnie poczułam ogromną potrzebę wygadania się kartkom papieru. Kalendarzu, jesteś od teraz moim pamiętnikiem.
Pamiętnik Toma Riddle'a
To naprawdę jest dziwne… ja, wielki pan, najlepszy uczeń w szkole piszę… tak naprawdę, piszę pamiętnik. Muszę gdzieś zapisać swoje myśli i to co czuję. Niedawno Tiara Przydziału umieściła mnie w Slytherinie… To była najwspanialsza chwila w moim życiu… ale jak mogłem pomyśleć, że zawsze będę po stronie Dumbledore’a… zmieni się.
Przygody Syriusza Blacka i jego przyjaciół
Gdyby ktoś się dowiedział że pisze pamiętnik umarł bym ze wstydu . James (mój najlepszy kumpel) zaczął by mnie porównywać do dziewczyny . James nie zdawał sobie sprawy z tego że chłopcy w gruncie rzeczy mężczyźni ( skończę niedługo 16 lat )mogą pisać pamiętniki.
Wakacyjny Pamiętnik Hermiony
I tak powoli, krok po kroku nadeszły...WAKACJE! Już samo to słowo ma w sobie coś tajemniczego, niebanalnego i kojarzy się z czymś miłym. Nie ma na świecie ucznia - a już na pewno nie ma go w Hogwarcie - który by wakacji nie lubił. A jednak jest rzecz, która sprawia, że dla mnie wakacje stają się z czasem udręką. Nigdy nikomu o tym nie mówiłam - ani rodzicom, ani Harremu czy (nie daj Boże!) Ronowi, ale...ja po prostu uważam, że wakacje ROZLENIWIAJĄ uczniów.
Pamiętnik Wiktora Kruma
Powinienem przyznać matce rację. Wiedziała, co robi dając mi ten zeszyt. Początkowo oczywiście byłem wściekły. Pamiętniki są przecież domeną dziewczyn. - Mamo! To, że mam 3 starsze siostry nie oznacza wcale, iż masz prawo traktować mnie jak swoją 4 córkę! Tak w istocie było. Jeszcze do niedawna matka robiła ze mnie jakiegoś wrażliwego i delikatnego Wiktorczyka. I chyba przez to jestem teraz taki nieśmiały w stosunku do płci przeciwnej.
Harry Potter i Zaginiona Czarownica
Za oknem z wolna zapadał zmrok. Niebo szarzało i pojawiła się pierwsza gwiazda. Harry usiadł na łóżku. Nie miał ochoty iść spać, ale wiedział, że jutro będzie musiał wstać wcześnie by zdążyć na Peron 9 i ¾ i powinien nie martwić przyjaciół cieniami pod oczami. Wiedział również, iż nie zmruży tej nocy oka. Ostatnio źle sypiał. Tak naprawdę to nie sypiał niemal w ogóle przez całe wakacje. Wszystko przez koszmary.
Harry Potter i Sadzawka Życzeń
Harry ślęczał nad wypracowaniem dla Snape’a, w duchu nazywając go zgniłym nietoperzem z tłustym futrem na głowie. Snape zadał każdemu inne wypracowanie, oczywiście Gryfonom (a szczególnie Harry’emu) zadał tematy o najtrudniejszych eliksirach. Harry’emu trafiło się o eliksirze szczęścia, z którym nawet Hermiona miałaby problem.
W tajemniczym kręgu światła
Fauna ,mała dziewczynka o jednym oku srebrnym ,a drugim niebieskim spytała mamę: -Kiedy wróci Luna?-spytała się o starszą siostrę ,której nie było w domu z powodu wyjazdu do dawno zapomnianej wioski magiczne o nazwie Rea. -Nie wiem córeczko nie wiem...-powidziała z zamysleniem matka ,po czym dodała z nadzieją-Oby była bezpieczna tam ,gdzie jest...
Nieoczekiwana wizyta
Szczerze mówiąc historię Harrego znam z relacji siostry, zaczytajem w tych kiążkach. Sama jestem dopiero po 2 tomie!!! Jednakże postanowiłam napisać fanfik. Jest on dziecinnie prosty, bez jakichkolwiek udziwień, zabawny (mam nadzieję), czasem melancholijny (bo jestem romantyczką) i całkowicie lekkim niczym piórko. Od taki fik na poprawienie nastroju. Czas akcji to wakacje przed 7 rokiem, bohaterowie znani i lubiani, co do Draca to troszkę przy nim pokombinowałam - mój ulubiony bohater nie może być zimnym draniem XD... jak więc widzicie, to czysta bajka :D! Chociaż kto wie, czy niektóre z motywów nie są prorocze...
Wyścig do źródeł wieczności
- To nie może być Syriusz Black. – usłyszał cichy kobiecy szept tuż nad swoją głową – Został uznany za zmarłego, gdy Ingrid miała dwa lata. To porostu niemożliwe! „Uznany za zmarłego – pomyślał – Co to to nie. Ta idiotka Bellatriks mnie nie zabiła.” - Nigdy nie dowiedzieliśmy się co się tak naprawdę stało – teraz zabrzmiał męski głos. Gdy tylko go usłyszał zrobiło mu się jakby lżej na sercu. – Musimy jego pobyt tutaj otoczyć tajemnicą. Nie chcę by śmierciożercy stale obserwowali ten dom.
Dzień z życia Ginny
Ginny siedziała wygodnie rozparta w fotelu przed kominkiem. W twarz buchał jej żar z płonącego ognia, policzki miała czerwone z gorąca, ale nie ruszała się, bo było jej tam przeraźliwie wygodnie. Udawała zmęczoną, aby tylko nie musieć rozmawiać z kolegami z klasy. Nie miała wcale ochoty wysłuchiwać po raz setny "Prof.McGonagall mówi, żę nalezy porządnie wziąść się do nauki jeżeli chcemy zdać", lub "to bedzie ważny etap w naszym życiu, sądzę, że nauczyciele maja rację".
Young Lady
- Lena, no chodź, miałyśmy jakichś ciuchów poszukać w mugolskiej dzielnicy... - Nie marudź, moja panno, nie marudź... - Ależ moja droga, przyzwoitej pannie nie przystoi obżerać się lodami... – roześmiałyśmy się, bo uwielbiałyśmy naśladować wypacykowane lalunie z naszej szkoły – Mariett i Marcy.
Hermiona i Draco
Była północ. Draco Malfoy leżał w swoim dormitorium ze wzrokiem utkwionym w suficie. Nie miał prawdziwych przyjaciół. Wiedział o tym, Crabbe i Goyle trzymali się go tylko po to żeby przetrwać kolejny rok i nie zostać w tej samej klasie. Zdążył już przyzwyczaić się do tego, że nie ma takiej osoby, której mógłby się zwierzyć. Nie brakowało mu przyjaźni, chociaż nigdy jej nie zasmakował. Rzadko o tym myślał, więc i tym razem nie chciał martwić się długo. Po kilku minutach wreszcie udało mu się zasnąć.
The Princess of Dark
Wielki był tłok w szpitalu św. Munga. Na oddziale leżały trzy młode kobiety wśród nich Amelia Vogbotom.Właśnie czytała spis imion, kiedy wszedł jej mąż – Thomas co sądzisz o imieniu Nicole ?! – spytała się nie odrywając wzroku od książeczki – A skąd taka pewność że to będzie dziewczynka ? –zapytał stanowczo jej małżonek –Rzeczywiście ! Zapomniałam przejrzeć imiona męskie ! Przez ten czas kobiety obok dyskutowały na temat nowości w piśmie ,,Czarownica ‘’ Do sali wszedł młody Riddle –Witaj stary – rzucił do kumpla podając mu rękę kiedy on czytał Proroka Dziennego –Co słychać Amelio ? –powiedział uśmiechając się uprzejmie –Nic nadzwyczajnego burknęła
Siostra
-Wreszcie jesteście!- wykrzyknęła pani Weasley kiedy wszyscy wkroczyli do wąskiego przedsionka. -Witaj Harry kochaneczku!- powiedziała i objęła chłopca. Kiedy już rozluźniła uścisk i spróbowała przygładzić sterczące we wszystkie strony włosy Harryego powitała resztę, to znaczy Tonks (dziś miała kasztanowe loki sięgające pasa), Szalonookiego, profesor McGonagall, Artura Weasleya i profesora Lupina (chyba zbliża się pełnia).
Wiki rusza na podbój Hogwartu
Może zacznijmy od tego, że nazywam się Wiktora (idiotycznie, no nie?) ale wszyscy mówią na mnie oczywiście Wiki. Moja chawiara leży niedaleko Londynu, a moi starzy są całkiem spox, tylko czasem za bardzo wtrącają się w nie swoje sprawy. Bo tej pory chodziłam do Beuxbatons, miałam fajnych kumpli i wyczesane kumple, ale ostatnio moi starzy zaczęli poważnie świrować na punkcie mojego bezpieczeństwa. Od jakiegoś czasu notorycznie powtarzają się zabójstwa, napady i różne podobne nieprzyjemne incydenty i właśnie z tego powodu będę musiała chodzić do Hogwartu.
Wigilia w Hogwarcie
Harry, Harry obudź się wreszcie! - Obudził mnie Ron, zresztą, jak co roku w ten magiczny dzień. I jak co roku na dzień dobry zobaczyłem kupkę prezentów przy moim łóżku.
Życie w Slytherinie
Zaczyna się... - Gdzie jest ten diabelny peron? - A jaki numer? - 9 i 3 - Ha,ha,ha dobra Mili bez jaj. To jaki jest ten peron - 9 i 3! - Czytać nie umiesz?? - Sama se zobacz! - Eeee.. No rzeczywiście - No nie mówiłam, nie mówiłam!? - Zwracam honor...
Ach, te sercowe sprawy...
Dzien byl szary i wietrzny. W powietrzu wisiala burza... Harry, Ron i Hermiona siedzieli w Wielkiej Sali przy stole Gryfonów, nie odzywajac sie do siebie i wpatrujac sie w szare zaczarowane sklepienie - Co teraz mamy?- zapytal w koncu Ron Hermione Hermiona wziela swoja torbe i wyjela z niej plan lekcji, spojrzala na niego i usmiechnela sie tajemniczo.
Siostra Voldemorta
Przy śniadaniu profesor McGonagall rozdała uczniom plany zajęć. -Ron, popatrz! Na pierwszej lekcji mamy Obronę Przed Czarną Magią. Ciekawe, kto w tym roku będzie naszym nauczycielem.- zwołał Harry przełykając kawałek omleta. -Nikt nie wie. Na uczcie nie było żadnej nowej twarzy. -Nie słyszeliście?- wtrąciła Hermiona.- Dumbledore mówił przecież, że nowy profesor przybędzie z opóźnieniem. Podobno zatrzymały go sprawy osobiste. -Nie ważne. I tak musimy się pospieszyć, jeśli nie chcemy się spóźnić.
Zakochany Ron
Wakacje powoli dobiegały końca, a Harry miał rozpocząć 5 rok nauki w Hogwarcie. Bardzo się cieszył z powrotu do szkoły, ponieważ Dursleyowie byli dla niego wyjątkowo niemili. Harry wiedział, że Dudley nadal przestrzegał diety, co oznaczało, że przechodzi na nią także cała rodzina,więc wysłał sowy do przyjaciół z prośbą o jedzenie. Przysłali mu torty,czekoladowe żaby,cukierki wszystkich smaków Bertiego Botta itp. Harry schował to wszystko jak zwykle pod obluzowaną deską w podłodze.
Historia Fawkesa
Był piękny, słoneczny dzień. Na ulicy Pokątnej czarodzieje kupowali niezbędne rzeczy. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że przez okno zamieszczone tuż pod szyldem z napisem: OLLIVANDEROWIE: WYTWÓRCY NAJLEPSZYCH RÓŻDŻEK OD 382 R. PRZED NOWĽ ERĽ wleciał do środka pewien dziwny czerwony ptak. Zamachał wdzięcznie skrzydłami, po czym usiadł na jedynym drewnianym stołku. Wyglądał, jakby był już stary i zmęczony. Był to feniks Fawkes.
An Awful Mistake
Once upon a time in a far and distant country there lived a man named Harry Patter. He was a very good English teacher but he was very superstitious. He was afraid of spiders, black cats and broken mirrors. When he saw a ladder, he often ran away.
SEKCJE:
 » Książki
 » Filmy
 » Gry
 » Fan Zone
 » HP News


[ Wróć ]
© Copyright 2003-2008 by HPNews.pl .
P-Nuke Copyright © 2005 by Francisco Burzi.
Tworzenie strony: 0.40 sekund
Page created in 0.396315 Seconds