STARTUJ Z HP NEWS! | DODAJ DO ULUBIONYCH | POLEĆ HARRY POTTER NEWS! | WSPÓŁPRACA Z HP NEWS | KONTAKT
Harry Potter - Newsy Harry Potter i Insygnia Śmierci Harry Potter - Artykuły Forum Harry Potter News Harry Potter News - księga gości Informacje o Harry Potter News  

Wiadomości: Książki Siódmy tom Filmy Wywiady Fan Fiction Fan Zone
HPNews.pl
   O stronie   Redakcja   K. Recenzentów   Kontakt   Prorok   Forum   Chat ()   FAQ   Prasa o nas   TOP 10   Mapa serwisu   Szukaj...
Menu
KsiążkiSiódmy tomFilmyPiąty filmGryHP NewsInneArchiwum
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaKsiążę PółkrwiInsygnia Śmierci
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon Feniksa

Książki:O książkachJ.K. RowlingA. PolkowskiMary GrandPreWydawnictwaJak powstał HP?Błędy autorkiCiekawostkiSłownik ZaklęćHP w liczbachCzarna MagiaKim jest R.A.B.?Czarna Seria
Filmy:O filmachReżyserzyProducentAktorzyUrodziny aktorówBłędy w filmach
Świat Magii:HogwartQuidditchCzarna MagiaMagiczne...?SmokiWMIGUROK
Twoje kontoE-kartkiPWRanking fanówFan FictionGaleriaPsychotestyQuizyFan MiesiącaDownloadWasze listyDowcipyLinkiWyślij newsaWyślij artykułDołącz do nas!
K. FilozoficznyK. TajemnicW. AzkabanuCzara OgniaZakon FeniksaQuidditch WC
 FORUM:Ogólna dyskusjaKsiążkiFilmyGryHarry Potter 6Harry Potter 7StronaFan FictionFan ArtInna twórczośćOff-Topic
Sponsorzy

Aktualnie brak

Login
Pseudonim

Hasło

Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów.

HPNews.pl » Artykuły » Świat Magii » Quidditch


Quidditch

*** ***

Quidditch jest najpopularniejszym sportem w świecie czarodziejów. Ma wielu zwolenników i zagorzałych fanów, a rozgrywki o Puchar Quidditcha są ważnym elementem życia w angielskiej szkole magii, Hogwarcie.


Na stan dzisiejszy opis gry w quidditcha wyglądają następująco:

Mecz odbywa się na owalnym boisku o długości ok. stu pięćdziesięciu metrów, z sześcioma obręczami na wysokich słupach (po trzy po obu końcach boiska). W grze biorą udział dwie drużyny, każda po siedmiu graczy. Ścigający (jest ich trzech) przekazują sobie czerwoną piłkę zwaną kaflem i starając się ją przerzucić przez którąś z obręczy rywali (za każdy taki gol zdobywa się 10 punktów). Obrońca (tylko jeden) broni tych obręczy. Pałkarze (po dwóch) chronią innych swoich graczy przed tłuczkami, odbijając je specjalnymi pałkami. Jest też jeden szukający, który decyduje o losach meczu - musi złapać złotego znicza, za co dostaje się 150 punktów. Mecz kończy się wraz z chwilą złapania znicza.


Ogólne przepisy quidditcha:


1. Nie ma ograniczenia dotyczącego wysokości, na jaką gracze mogą wznieść się podczas trwania meczu, ale nie wolno im wylecieć poza granice boiska. Jeśli zawodnik przeleci poza linię boiska, jego drużyna musi oddać kafla przeciwnikom.

2. Kapitan drużyny może zażądać "czasu", czyli krótkiej przerwy w meczu, sygnalizując to sędziemu. Wyłącznie wtedy stopy graczy mogą dotknąć ziemi. Przerwa w grze może trwać maksymalnie dwie godziny, jeśli mecz trwał już ponad dwanaście godzin. Jeśli drużyna nie wróci na boisko po upływie tych dwóch godzin, zostanie natychmiastowo zdyskwalifikowana.

3. Sędzia może zarządzać rzuty karne. Ścigający wykonujący rzut karny, leci znad koła środkowego w stronę pola bramkowego przeciwnika. W polu bramkowym zostaje tylko obrońca. Reszta graczy musi opuścić to pole.

4. Można odbierać kafla przeciwnikowi, ale w żadnym przypadku nie wolno chwytać go za jakąkolwiek część ciała. Złamanie tej zasady równoznaczne jest z faulem i sędzia może odgwizdać rzut karny.

5. W przypadku kontuzji któregoś z graczy nie wolno dokonać żadnej zmiany. Drużyna musi grać dalej bez kontuzjowanego gracza.

6. Na pole gry można wnieść różdżkę, ale nie wolno jej użyć przeciw członkom drużyny przeciwnika, przeciw ich miotłom, przeciw sędziemu, przeciw piłkom lub przeciw któremukolwiek z widzów.

7. Mecz Quidditcha kończy się po złapaniu złotego znicza lub po porozumieniu kapitanów obydwu drużyn.





Historia quidditcha

Gra w quidditcha ma już prawie tysiąc lat. Na to w każdym razie wskazują najdawniejsze odnalezione wzmianki o quidditchu. Pochodzą one z pamiętnika niejakiej Gertie Keddle, czarownicy żyjącej w XI wieku na skraju moczarów Queerditch Marsh. W swoich zapiskach wspominała kilkakrotnie o "bandzie wiejskich przygłupków latających na miotłach, którzy starają się wybić skórzaną piłkę w drzewa rosnące po obu stronach bagien". Wspominała też o pierwotnej formie tłuczków, bowiem pisze, iż "przybył czarownik ze wzgórza i zaczarował dwa potężne otoczaki, które teraz starają się trafić w osiłków i zwalić ich z mioteł". Mimo że czarownica ta nie przepadała za nową grą, to jednak dzięki niej wiemy, jak wyglądały prymitywne początki qudditcha. Następną wzmiankę o tej młodej jeszcze wtedy grze stanowi list Goodwina Kneena do jego norweskiego kuzyna Olafa. Pozwolę sobie ten list przepisać z "Quidditcha przez wieki":

Drogi Olafie!

Jak się miewasz? Ja czuję się dobrze, za to Gunhilda nabawiła się smoczej ospy.
W zeszłą sobotę zabawialiśmy się tą porywającą grą, zwaną kwidditchem. Biedna Gunhilda nie mogła grać jako łapacz i musiał zastąpić ją kowal Radulf. Drużyna z Ikley poczynała sobie całkiem nieĄle, ale uporaliśmy się z nią łatwo, bo ćwiczyliśmy ciężko przez cały miesiąc, Wbiliśmy im czterdzieści dwa gole. Radulfa trafił w głowę posok, bo stary Ugga nie zdążył odbić go maczugą. Te nowe bramki są znakomite. Po trzy beczułki po obu stronach, każda na wysokim palu. Dostaliśmy je od Oony z gospody. Tak się cieszyła z naszego zwycięstwa, że przez całą noc raczyliśmy się u niej darmowym miodem. Gunhilda była na mnie trochę zła, bo wróciłem nad ranem. Oberwałem kilka paskudnych zaklęć, ale już odzyskałem palce.

Przesyłam ten list przez najlepszą sowę, jaką posiadam, mam nadzieję, że doleci.

Twój kuzyn, Goodwin


List ten został wysłany prawie sto lat po pojawieniu się gry w Queerditch Marsh. Widać, iż pojawiły się nowe pojęcia: "łapacz" to prawdopodbnie dzisiejszy ścigający (chociaż może był to obrońca?), "posok" to dawny tłuczek, pojawił się też pałkarz, czyli stary Ugga.

Najpóźniej ze wszystkich elementów gry pojawił się - jak sami widzicie - złoty znicz, czyli najważniejsza z czterech współczesnych piłek. Ludzie w XII i XIII wieku uwielbiali bowiem polować na rzadkiego i cennego ptaka, znikacza, który był złoty i okrągły, rozmiarów orzecha włoskiego. Za złapanie znikacza można było dostać sporą nagrodę. W 1269 roku, na jeden z meczów quidditcha niejaki Barberus Bragge przyniósł złotego znikacza i oznajmił, że ten, kto go złapie w czasie gry, dostanie w nagrodę 150 galeonów (ta kwota odpowiada dzisiejszemu milionowi galeonów). Zawodnicy połknęli haczyk, wzbili się w powietrze i natychmiast zapomnieli o grze. Wszyscy polowali na znikacza, a widzowie nie pozwalali mu uciec, rzucając na niego zaklęcia odpychające. Oburzona tą sytuacją Modesta Rabnott przywołała do siebie ptaka i uciekła z nim. Jednak ten incydent zmienił grę na zawsze. Od tej pory w każdym meczu wypuszczano złotego znikacza, a w drużynie był jeden zawodnik, który miał za zadanie go schwytać. Złapanie znikacza kończyło grę, a drużyna, której szukający tego dokonał, dostawała 150 punktów, na pamiątkę tych 150 galeonów. Jednak znikacze wkrótce objęto ochroną, a pewien zaklinacz metali wynalazł specjalną piłkę, zachowującą się jak znikacz. Nazwano ją znicz. W tym momencie mieliśmy już wszystkie elementy gry, które znamy do dzisiaj.




Gracze:

ŚCIGAJĄCY: najstarsza pozycja w quidditchu, istniała od samego początku tej gry. Zadanie ścigających praktycznie nie zmieniło się od tamtych czasów. Muszą oni zdobywać gole, podając sobie piłkę zwaną kaflem.

OBROŃCA: ta pozycja pojawiła się nieco póĄniej, a na dodatek rola obrońcy zmieniła się trochę na przestrzeni wieków. Z dawnych zapisków Zachariasza Mumpsa (specjalisty od quidditcha w tamtych czasach) wynika, że obrońca na początku grał podobnie jak ścigający, tyle że musiał dodatkowo bronić bramek własnej drużyny. Niedługo potem jednak obrońcy zaczęli grać tak jak dzisiaj: nie opuszczali już okolic swych bramek.

PAŁKARZE: po raz pierwszy pojawili się, jak możemy wnioskować z pamiętnika Gertie Keddle, już na samym początku. Przez tysiąc lat ich zadanie praktycznie nie zmieniło się ani trochę - do dziś muszą po prostu odbijać tłuczki pałkami, by ochronić swoich zawodników i ewentualnie przeszkodzić rywalom.

SZUKAJĄCY: pozycja wprowadzona najpóźniej, bo dopiero po pojawieniu się złotego znicza. Zadaniem szukającego było zawsze tylko i wyłącznie złapanie znicza.




Piłki:

KAFEL: czerwona piłka, zawsze robiona ze skóry. Niegdyś miała uchwyty lub wglębienia na palce, ale od czasu, gdy wynaleziono zaklęcie przylegające, stała się gładka i sama trzyma się dłoni ścigającego. Czerwoną barwę nadano kaflowi po tym, gdy w 1711 roku po meczu nie można go było znaleĄć w gęstym błocie. Niegdyś też kafel spadał z normalną prędkością, ale ponieważ denerwowało to ścigających, dziś jest zaczarowany tak, by spadał wolniej.

TŁUCZKI: dwie piłki, starające się trafić graczy i zrzucić z miotły. Potrafią lecieć z dużą prędkością i mocno uderzać. Jak pamiętamy, pierwszymi tłuczkami były kamienie, próbowano póĄniej używać tłuczków z metalu, a dziś są one zrobione z żelaza, mają dziesięć cali średnicy. Są zaczarowane tak, aby ścigały najbliższego gracza.

ZNICZ: jego historię opisałem już wcześniej, dodam tylko, iż jeden raz zdarzyło się, że znicz nie został złapany, kiedy to kilkaset lat temu obydwaj kapitanowie po ok. dwóch miesiącach gry zgodzili się na zakończenie meczu.




Przez lata zmieniały się nie tylko zasady quidditcha, ale także sprzęt zawodników. Podstawowym wyposażeniem każdego gracza jest miotła. Tak więc od samego początku wprowadzano nowe, coraz to lepsze modele mioteł. Możecie tutaj nieco o nich poczytać.

Jedną z pierwszych bardziej nowoczesnych mioteł był:

DĘBOWY GROM 79

Został on wyprodukowany dawno temu, bo w 1879 roku. Był jednak niezbyt dobry do gry w quidditcha, gdyż tracił zwrotność przy dużej prędkości. Zasłynął z tego, że stał się pierwszą miotłą, na której ktoś przeleciał nad Oceanem Atlantyckim. Do dziś zachowało się niewiele Dębowych Gromów (o czym zresztą będziecie mieli okazję się przekonać, gdy już napiszę moją wersję szóstej części, która jest w przygotowaniu).

SREBRNA STRZAŁA

Miotła ta, wyprodukowana na początku XX wieku, przewyższała swe poprzedniczki pod wieloma względami, między innymi była szybsza. Osiągała maksymalną prędkość do siedemdziesięciu mil na godzinę.

ZMIATACZ NR 1

W 1926 roku trzej bracia Ollertonowie założyli firmę, która zaczęła produkować miotły o nazwie Zmiatacz. Ich pierwszy model, Zmiatacz Nr 1, został wyprodukowany w wielkiej ilości egzemplarzy i rozpoczęła się prawdziwa masowa produkcja. Zmiataczka Nr 1 przez wiele lat była najlepszą miotłą do gry w quidditcha.

ZMIATACZ NR 3

Miotła ta nie pojawiła się jeszcze w żadnej książce napisanej przez J.K.Rowling, ale umieściłem wzmiankę o niej w mojej powieści. W rozdziale "ZŁOTY ZNICZ" dowiadujemy się, że na tak starej miotle latał szukający Puchonów Maatway, natomiast jej prędkość maksymalna to ok. osiemdziesiąt mil na godzinę.

ZMIATACZ NR 5

Kolejna wersja Zmiataczki, tego modelu używali między innymi Fred i George Weasleyowie.

ZMIATACZ NR 7

Najnowsza i najlepsza wersja Zmiatacza, według słów Olivera Wooda z pierwszego tomu jest to już zupełnie przyzwoita miotła.

KOMETA 140

Spółka Wytwórców Komet powstała w 1929 roku. Pierwszym modelem była właśnie Kometa 140 (sto czterdzieści to liczba prototypów, które przetestowano, zanim wytwórcy osiągnęli oczekiwany efekt). Komety miały tę przewagę nad Zmiataczami, iż wyposażono je w zaklęcie wyhamowywujące.

KOMETA 180

Był to ulepszony następca Komety 140.

KOMETA 2-60

Z nazwy można wywnioskować, że prawdopodobnie jest to druga wersja miotły Kometa, a tym razem przetestowano sześćdziesiąt modeli. Miotła ta nie zachwyca jednak pod wieloma względami. Sprzęt szukającej Ravenclavu, Cho Chang.

SPADAJĄCA GWIAZDA

Potocznie zwana Meteorem, o jej szybkim starzeniu się mógł przekonać się Harry, latając na niej na trzecim roku w Hogwarcie.

NIMBUS 1000

W 1967 roku powstała spółka Miotły Sportowe Nimbus. Pierwszy model, Nimbus 1000, osiągnął sukces w niesamowitym tempie. Wkrótce powstały nowe modele: Nimbus 1001, Nimbus 1500 i Nimbus 1700, które zostały sprzedane w niesamowitych ilościach. W mojej powieści "HP i Złoty Znicz" pojawia się wzmianka o tym, że Nimbus 1000 nazywany jest też Nimbusem Millenium.

NIMBUS 2000

Ten model Nimbusa jest już absolutnie profesjonalną miotłą, uważaną za jedną z najlepszych na świecie. Znakomita miotła Harry'ego, została roztrzaskana przez Wierzbę Bijącą w trzecim tomie.

NIMBUS 2001

Ulepszony model Nimbusa 2000, przewyższa go m.in. pod względem prędkości. Takie miotły sprawił wszystkim graczom drużyny Slytherinu ojciec Drac Malfoya, Lucjusz.

BŁYSKAWICA

Najlepsza miotła na świecie. Prędkość maksymalna przy równym locie - 150 mil na godzinę. Taki właśnie wspaniały prezent sprawił Harry'emu jego ojciec chrzestny, Syriusz Black.




Tak jak w innych dyscyplinach sportu, tak i w quidditchu znaleĄli się zawodnicy, którzy grali tak znakomicie lub tak bardzo czymś zasłynęli, iż są uznawani za najlepszych graczy w dziejach tej wspaniałej gry. Korzystając z "Quidditcha przez wieki" chciałbym przybliżyć wam, magiczni bracia i siostry, informacje o najlepszych zawodnikach w dziejach quidditcha.

MCCORMACK, Catriona

Najlepsza zawodniczka w historii drużyny Chluby z Portree. Dwukrotnie dowodziła tą ekipą podczas zwycięskich meczów o mistrzostwo ligi w latach sześćdziesiątych XX wieku, wystąpiła też trzydzieści sześć razy w reprezentacji Szkocji.

BROADMOOR, Kevin i BROADMOOR, Karl

Jedni z najbardziej brutalnych graczy w historii quidditcha. Pałkarze drużyny Jastrzębi z Falmouth. Byli aż czternaście razy zawieszani za brutalną grę i łamanie przepisów przez Departament Czarodziejskich Gier i Sportów.

O'HARE, Darren

Obrońca drużyny Pustułek z Kenmare. Kilkakrotnie kapitan reprezentacji Irlandii. Podobno to on wprowadził popularn dzisiaj formację ścigających, "głowę jastrzębia" (swoją drogą - ciekawe jak to zrobił, skoro był obrońcą).

MURRAY, Eunice

Znakomita szukająca najlepszej brytyjskiej drużyny w historii, czyli Srok z Montrose. Zwycięstwa przychodziły jej tak łatwo, że zażądała wprowadzenia szybszego znicza, gdyż "ten normalny jest zbyt łatwy do złapania". Zmarła w 1942 roku.

PLUMPTON, Rodryk

Chyba najbardziej znana w świecie legenda quidditcha. Dowodził swoją drużyną, Tajfunami z Tutshill, gdy ta odnosiła największe sukcesy. Wystąpił dwadzieścia dwa razy w reprezentacji Anglii, jednakże najbardziej znany jest z tego, że posiada rekord świata w szybkości złapania znicza. W 1921 roku zrobił to w trzy i pół sekundy po rozpoczęciu meczu. Co prawda większość twierdzi, iż był to czysty przypadek, jednak sam Plumpton do śmierci uważał, że wcześniej dokładnie zaplanował ten manewr.




Jak pamiętamy, pierwsze mistrzostwa świata w 1473 roku były bardzo brutalne. Najwięcej fauli miało miejsce w finale pomiędzy Transylwanią a Flandrią. Większość z fauli zastosowanych wtedy jest dziś niewykonalna, albowiem wiąże się z użyciem różdżki w czasie gry, a jest to teraz zabronione. Najdziwniejszymi i najniebezpieczniejszymi faulami były np. transmutowanie przeciwnika w tchórzofretkę, wypuszczenie spod szaty stu krwiożerczych nietoperzy wampirów czy też atakowanie miotły rywala toporem.

Dziś faule nie są tak brutalne, co wcale nie znaczy, że w ogóle ich nie ma.

BLOK - blokowanie swoją miotłą rączki miotły rywala w celu wytrącenia go z kursu.

FAŁSZ - manipulowanie kaflem przez ścigających tak, by spadał szybciej lub zygzakiem.

NICOWANIE - wsadzanie przez obrońcę jakiejkolwiek części ciała do obręczy w celu wybicia wlatującego w nią kafla.

OGŁUPIANIE - wtargnięcie na pole bramkowe więcej niż jednego ścigającego.

SPALENIE ZNICZA - dotknięcie lub złapanie znicza przez jakiegokolwiek gracza poza szukającym.

STŁUCZKA - wybijanie tłuczka w kierunku widowni w celu zatrzymania gry.

SZARŻA - nalatywanie na przeciwnika w celu spowodowania zderzenia.

SZTURCH - brutalne zagranie łokciami wobec przeciwnika.

TRAŁ - chwytanie rękami za ogon miotły przeciwnika w celu spowolnienia jej lotu.

WTYK - trzymanie kafla w chwili, gdy przechodzi on przez obręcz (kafel musi być rzucony).




Drużyny quidditcha


ANGIELSKIE I IRLANDZKIE

Armaty z Chudley
Wielu uważa, że Armaty z Chudley mają już najlepsze dni poza sobą, ale ich zagorzali kibice wciąż wierzą w odrodzenie swojej ulubionej drużyny. Armaty zdobyty mistrzostwo Ligi dwadzieścia jeden razy, ale od 1892 roku grają słabo i nie docierają do finału. Noszą pomarańczowe szaty z pędzącą kulą armatnią na piersi i literami CC na plecach. W 1972 roku zmieniono hasło klubu, które do tej pory brzmiało: "Zwyciężymy". Obecnie brzmi ono: "Trzymajmy kciuki i nie traćmy nadziei". Jest to ulubiona drużyna Rona.

Chluby Portree
Drużyna pochodzi z wyspy Skye, gdzie założono ją w 1292 roku. "Chluby", jak ich nazywają kibice, noszą ciemnopurpurowe szaty ze złotą gwiazdą na piersi. Ich najsłynniejsza szukająca, Catriona McCormack, była kapitanem drużyny podczas dwóch zwycięskich meczów o mistrzostwo ligi w latach sześćdziesiątych XX wieku, a w reprezentacji Szkocji wystąpiła trzydzieści sześć razy. Jej córka Meaghan gra obecnie na pozycji obrońcy.

Harpie z Holyhead
Harpie to bardzo stary klub walijski (założony w 1203 roku), jako jedyny w świecie przyjmujący wyłącznie czarownice. Harpie mają ciemnozielone szaty ze złotym pazurem na piersi. Rozegrany przez nie w 1953 roku zwycięski mecz z Sokołami z Heidelbergu uważany jest za jeden z najlepszych meczów quidditcha w historii. Trwał siedem dni i zakończył się efektownym schwytaniem znicza przez szukającą Harpii, Glynnis Griffiths. Po meczu kapitan Sokołów, Rudolf Brand, zsiadł z miotły i natychmiast poprosił o rękę kapitana Harpii, Gwendolinę Morgan, której wyczyny na Zmiataczu Piątce wprawiły go w zachwyt.

Sokoły z Falmouth
Sokoły noszą szaty w kolorach ciemnoszarym i białym z głową sokoła na piersi. Znani są z bardzo ostrej gry, a reputację tę wzmocnili szczególnie ich słynni pałkarze, Kevin i Karl Broadmoorowie, którzy grali w drużynie w latach 1958 - 1969 i którzy aż czternaście razy byli zawieszani przez Departament Czarodziejskich Gier i Sportów za wyjątkowo brutalną grę. Hasło klubu: "Wygramy, a jak nie, to przynajmniej rozwalimy kilka łbów".

Katapulty z Caerphilly
Walijski klub Katapult powstał w 1402 roku. Zawodnicy noszą szaty w pionowe jasnozielone i szkarłatne pasy. Katapulty osiemnaście razy zdobyły mistrzostwo Ligi, a w 1956 roku, w finałowym meczu mistrzostw Europy pokonały norweskie Kanie z Karasjok. Po tragicznej śmierci ich najsłynniejszego zawodnika, Llewellyna, zwanego Groźnym, który został pożarty przez chimerę podczas wakacji w Mykonos w Grecji, społeczność czarownic i czarodziejów w Walii ogłosiła dzień żałoby narodowej. Obecnie po zakończeniu sezonu rozgrywek ligowych najodważniejszy zawodnik roku otrzymuje pamiątkowy Medal Llewellyna Groźnego.

Nietoperze z Ballycastle
Najznakomitsza drużyna irlandzka, która już dwadzieścia siedem razy zdobyła mistrzostwo Ligi Quidditcha, co daje jej drugie miejsce w statystyce ligi. Członkowie drużyny noszą czarne szaty ze szkarłatnym nietoperzem na piersi. Ich słynna maskotka, Gacek Stodolak, znana jest również z reklamy piwa kremowego, w której wyznaje: "Mam bzika na punkcie kremowego piwka!"

Osy z Wimbourne
Osy mają szaty w poziome, żółto-czarne pasy z wizerunkiem osy na piersi. Założona w 1312 drużyna była osiemnaście razy mistrzem ligi i dwukrotnie grała w półfinałach mistrzostw Europy. Uważa się, że ich nazwa ma związek z pewnym brzydkim incydentem, który miał miejsce w połowie XVII wieku podczas meczu ze Strzałami z Appleby. Pałkarz z Wimbourne, przelatując obok drzewa na skraju boiska, dostrzegł zwisające z gałęzi gniazdo os i wybił je w stronę szukającego Strzał, który został tak pożądlony, że musiał zrezygnować z dalszej gry. Drużyna z Wimbourne wygrała i od tej pory osa jest jej emblematem klubowym. Kibice Os (znani jako "Żądlaki") tradycyjnie bzyczą głośno na trybunach, aby wytrącić z równowagi ścigających przeciwników, kiedy ci strzelają karnego.

Pustułki z Kenmare
Ta irlandzka drużyna została założona w 1291 roku i znana jest do dziś na całym świecie z niesamowitych wyczynów swoich maskotek, leprokonusów, a także z dopingu swoich kibiców, którzy wspaniale grają na harfach. Pustułki mają szmaragdowe szaty z odwróconymi do siebie grzbietami żółtymi literami K i K na piersi. Darren O'Hare, obrońca Pustułek w latach 1947 - 1960, był trzykrotnie kapitanem reprezentacji Irlandii. Przypisuje się mu wprowadzenie agresywnej formacji ścigających, znanej jako "głowa jastrzębia".

Sroki z Montrose
Sroki są najskuteczniejszą drużyną w historii ligi brytyjsko-irlandzkiej, której mistrzostwo zdobyły aż trzydzieści dwa razy. Dwukrotnie zostały mistrzami Europy, więc trudno się dziwić, że mają swoich fanów na całym świecie. Spośród ich wielu znakomitych zawodników warto wymienić szukającą Eunice Murray (zmarła w 1942 roku), która wsławiła się żądaniem szybszego znicza, "ponieważ ten zbyt łatwo złapać", i Hamisha MacFarlana (kapitan drużyny w latach 1957 - 1968), który po błyskotliwej karierze zawodnika zasłynął jako równie skuteczny szef Departamentu Czarodziejskich Gier i Sportów. Sroki mają czarno-białe szaty z wyobrażeniami srok na piersi i na plecach.

Strzały z Appleby
Ta pochodząca z północnej Anglii drużyna powstała w 1612 roku. Nosi jasnoniebieskie szaty z wyszytą na nich srebrną strzałą. Kibice Strzał są zgodni co do tego, że największym sukcesem drużyny było pokonanie w 1932 roku Sępów z Vracy, ówczesnych mistrzów Europy. Mecz trwał szesnaście dni w fatalnych warunkach, bo w deszczu i gęstej mgle. Dawny zwyczaj kibiców Strzał, polegający na wypuszczaniu z różdżek w powietrze strzał za każdym razem, gdy ich ścigający zdobyli gola, został zakazany przez Departament Czarodziejskich Gier i Sportów w 1894 roku, kiedy jedna z owych strzał przebiła nos sędziego Nugenta Pottsa. Istnieje tradycyjna ostra rywalizacja między Strzałami a Osami z Wimbourne.

Tajfuny z Tutshill
Tajfuny mają błękitne szaty z podwójnym granatowym T na piersi i plecach. Drużyna została założona w 1520 roku, a swój najświetniejszy okres przeżywała na początku XX wieku, kiedy dowodzona przez swojego kapitana, szukającego Rodryka Plumptona, pięć razy z rzędu zdobyła mistrzostwo ligi. Jest to rekord wśród drużyn brytyjskich i irlandzkich. Rodryk Plumpton grał dwadzieścia dwa razy w reprezentacji Anglii jako szukający. Należy do niego rekord w szybkości schwytania znicza: uczynił to w trzy i pół sekundy po gwizdku rozpoczynającym mecz (w 1921 roku, przeciw Katapultom z Caerphilly).

Wędrowcy z Wigtown
Ten klub z kresów angielsko-szkockich został założony w 1422 roku przez siedmioro latorośli pewnego czarodzieja-rzeźnika, Waltera Parkina. Czterech braci i trzy siostry utworzyli wspaniale zgraną drużynę, która rzadko przegrywała mecze. Złośliwi twierdzą, że do owych zwycięstw przyczyniał się ich ojciec, obserwujący mecz z różdżką w jednej ręce, a toporem rzeźnickim w drugiej. W ciągu następnych stuleci w drużynie Wędrowców często spotyka się potomków Parkinów, a na pamiątkę swojego pochodzenia członkowie drużyny noszą krwistoczerwone szaty ze srebrnym toporem na piersi.

Zjednoczeni z Puddlemere
Ta założona w 1163 roku drużyna jest najstarszą w całej lidze. Ma na swym koncie dwadzieścia dwa tytuły mistrzów ligi i dwa mistrzów Europy. Hymn zespołu został niedawno nagrany przez czarownicę Celestynę Warbeck; dochód ze sprzedaży zasili konto Kliniki Magicznych Chorób i Urazów Szpitala św. Munga. Drużyna z Puddlemere nosi granatowe szaty z emblematem klubu: dwoma skrzyżowanymi złotymi łodyżkami sitowia.


Inne drużyny


Pogromcy Kafla z Quiberon
Są częstym mistrzem ligi francuskiej. Słyną ze skomplikowanych, widowiskowych kombinacji i ze swoich szokująco różowych szat.

Sokoły z Heidelbergu
Niemiecka drużyna, o której kapitan reprezentacji Irlandii, Darren O'Hare, powiedział kiedyś, że jest "bardziej zażarta od smoka i dwa razy od niego sprytniejsza".

Bombardierzy z Bigonville
Najsłynniejsza drużyna z Luksemburga. Znana ze wspaniałej gry obronnej i znakomitych ścigających, których nazwiska spotykamy zawsze na czele listy najskuteczniejszych strzelców.

Armada z Bragi
Portugalska drużyna, która szybko pnie się ku szczytom sławy dzięki swojej pionierskiej taktyce opartej przede wszystkim na mistrzowskiej grze pałkarzy

Gobliny z Grodziska
Polski zespół, który szczyci się znakomitym szukającym, Józefem Wrońskim, którego nowatorskie kombinacje i zwody znane są na całym świecie.

Gargulce z Gródka
Litewski zespół, który w 1994 roku odniósł zwycięstwo nad japońskim zespołem Toyohashi Tengu.

Buławy z Patonga
Najlepszy ugandyjski klub, zremisował w 1986 roku ze Srokami z Montrose ku zdumieniu większości fanów quidditcha na całym świecie.

Zaklinacze z Czamba
Drużyna pochodząca z Togo, mistrzowie szybkich podań.

Pogromcy Olbrzymów z Gimbi
Pochodzący z Etiopii, dwukrotni zwycięzcy mistrzostw kontynentu afrykańskiego.
Słoneczne Dziryty z Sumbawanga
Bardzo popularna tanzańska drużyna, której "pętla" budzi zachwyt na całym świecie.

Gwiazdy ze Sweetwater
Zespół z Teksasu, który w 1993 roku po dramatycznym pięciodniowym meczu pokonały zasłużenie Pogromców Kafla z Quiberon

Zięby z Fitchburga
Zespół pochodzący ze stanu Massachusetts. Zdobył po raz siódmy mistrzostwo Ligi Amerykańskiej. Ich obrońca, Maximus Brankovitch III, był kapitanem reprezentacji Stanów Zjednoczonych podczas dwu ostatnich mistrzostw świata.

Meteoryty z Moose Jaw
W latach siedemdziesiątych XX wieku tej kanadyjskiej drużynie groziło karne rozwiązanie z powodu jej tradycyjnego świętowania zwycięskiego meczu: śmiga- nia nad miastami i wioskami i wystrzeliwania pióropuszy iskier z ogonów mioteł. Obecnie Meteoryty podtrzymują tę tradycję, odbywając takie loty nad boiskiem po zakoń- czeniu każdego meczu, co stało się wielką atrakcją tury- styczną.

Młoty z Haileybury oraz Niezrównani ze Stonewall
Drużyny należące do ścisłej czołówki Kanadyjskiej Ligi Quidditcha.

Brzytwodzioby z Tarapoto
Peruwiańska drużyna, która niedawno odbyła tournee po Europie, wzbudzając zachwyt widzów.

Toyohashi Tengu
Znany japoński zespół, który w 1994 roku był bliski zwycięstwa nad litewskimi Gargulcami z Gródka. Komitet Międzynarodowej Konfederacji Quidditcha zabronił Japończykom tradycyjnego w tym kraju ceremonialnego palenia mioteł po przegranym meczu, sprzeciwiając się marnotrawieniu cennego drewna.

Papugi z Moutohory
Nowozelandzki zespół, słynny ze swoich czerwono-żółto-niebieskich szat i maskotki klubowej, feniksa Iskierki.

Pioruny z Thundelarry oraz Wojownicy z Woollongong
Przez ponad połowę XX wieku te dwa zespoły zdominowały Ligę Australijską, walcząc o pierwsze miejsce. Ich zawzięta rywalizacja, ba, nawet wrogość, są tak dobrze znane miejscowej społeczności czarodziejów, że popularną ripostą na przesadne przechwałki jest powiedzenie: "Tak, a ja chyba zgłoszę się na ochotnika, żeby sędziować w meczu Piorunów z Wojownikami".



Na podstawie: "Quidditch przez wieki"








Opublikowane: 2005-10-24 (16281 odsłon)

[ Wróć ] | Powrót do strony głównej

© Copyright 2003-2008 by HPNews.pl .
P-Nuke Copyright © 2005 by Francisco Burzi.
Tworzenie strony: 0.82 sekund
Page created in 0.823966 Seconds