Znana na całym świecie przebojowa korespondentka magiczna, Rita Skeeter wpadła na trop kolejnej, niezwykle szokującej afery, której kulisy tylko tu i teraz, odsłania na łamach naszego serwisu. Trzymajcie się mocno krzeseł, bo tajemnice o jakich za chwilę będziemy pisać, nie śniły się nawet najstarszym czarodziejom! A wszystko zaczęło się od wywiadu, który nie dalej jak dwa tygodnie temu, pewnej gazecie, udzieliła małżonka jednego z pracowników Ministerstwa Magii, niejaka Molly Weasley...

- Od czasu urzędowania Rufusa Scrimgeoura mój mąż nie zaznaje ani chwili spokoju. Ciągle tylko, wzywany jest do Ministerstwa w najmniej spodziewanych porach i nie raz się zdarzyło, aby został po godzinach w pracy. Ostatnie takie przypadki miały miejsce szesnaście lat temu, w czasach kiedy na świecie szalał Sami – Wiecie - Kto. Teraz sytuacja ma się nie wiele lepiej, ale czy jest to powód, aby wyrywać kogoś na całe noce z domu? – zwierza się wyraźnie zaniepokojona żona.
- Czy Minister Magii, wyjaśniał w jakich ważnych sprawach, każe zostawać pracownikom po godzinach? - pyta specjalnie dla Faktu Rita Skeeter
- Coś tam przebąkiwał, że są to sprawy nie cierpiące zwłoki, ale w tajemnicy mogę Wam ujawnić, że nie dalej jak kilka dni temu, osobiście pofatygowałem się do Ministerstwa, aby sprawdzić co z mężem i muszę przyznać, że zastałam tam pana Rufusa w stanie, który w znacznym stopniu, odbiegał od powagi prezentowanego przezeń urzędu...
- Czy mogłaby się pani wyrażać jaśniej?
- Obawiam się, że powiedziałam słowo za dużo. Pan minister mógłby mieć za złe, gdybym ujawniła część tajemnicy państwowej...

Mimo, że od intrygującego wywiadu minęły dobre dwa tygodnie, dziesiątki gazet magicznych, do dziś elektryzują się tematem dziwnego zachowania pana Rufusa i starają się dociec jakąż to niezwykłą tajemnicę skrywają mury Ministerstwa.
Specjalna korespondentka Hpnews Rita Skeeter, nie mogła pozostać bezczynna i z miejsca wyruszyła na trop tematu, który na odległość pachnie, kolejną szokującą aferą. W poszukiwaniu prawdy zawędrowała aż do gabinetu niejakiego Percy’ego Weasleya, wedle nieoficjalnych doniesień, lewej ręki samego ministra.

- Dzień Dobry, Rita Skeeter z Faktu. Czy zgodzi się pan zamienić ze mną słówko?
- Tak nawet kilka. Wynocha!
- Świetny dowcip, ale wracając na właściwe tory naszej miłej pogawędki, co pan wie o potajemnych spotkań pracowników ministerstwa? Niejaka osoba o nazwisku Molly Weasley w niedawno udzielonym wywiadzie wspominała...
- Mówi pani o szmirach jaki wypisuje gazeta Fakt! Jeszcze raz powtarzam, że w Ministerstwie nie odbywają się żadne potajemne spotkania, a sami pracownicy wykonują jedynie rutynowe obowiązki służbowe. Nie mam nic więcej do powiedzenia, na temat weekendowych upodobań pana Rufusa!

Najnowsze doniesienia Percy’ego Wesley’a rzucają nowe światło na długo skrywaną tajemnicę, którą największe brukowce ochrzciły kryptonimem Kod Rufusa.
Przebojowa Rita Skeeter musiała wspiąć się na wyżyny swojej niespotykanej inteligencji, aby odkryć, że weekendowe upodobania ministra, są niczym innym jak nadmiernym zamiłowaniem do trunków z dużą zawartością alkoholu. O trafności tych spostrzeżeń utwierdza nas kompromitujący dowód, który po wnikliwym śledztwie nasza korespondentka znalazła na miejscu zbrodni. Stos rozbitych butelek, przeróżnej wielkości chluby Ministerstwu Magii z pewnością nie przynosi, a co więcej mocno podważa autorytet najważniejszego w świecie czarodziejów urzędu!
Najbliższe dni pokażą czy skompromitowany pan Rufus ustąpi i odda pole działania młodszym, bardziej kompetentnym osobom. Tymczasem możemy spodziewać się serii skarg z strony rodzin pracowników, zbulwersowanych „służbowymi” obowiązkami ich mężów.

_________________


Informacja z ostatniej chwili. Bohater dzisiejszego artykułu Rufus Scrimgeour oskarża swojego najbliższego pracownika, Percy’ego Wesley’a o sabotaż i nikczemną próbę dyskredytacji. Wedle doniesień Ministra Magii, w spisku na jego zaszczutą osobę, ma brać udział całka rodzina Wesley’ów, której bardzo zależy aby to ich syn objął najważniejszy urząd w świecie czarodziei!

Autor: GGgrzesiek | 2006-10-09 23:59:50