Na konferencji Media Rodzina nie zabrakło wielu znanych osobistości. Udało nam się, jeszcze przed rozpoczęciem, porozmawiać z właścicielem wydawnictwa, którym jest Amerykanin Robert Gamble (na zdjęciu).

Gamble w 1992 r. Założył, we współpracy z Bronisławem Kledzikiem, wydawnictwo Media Rodzina. Najgłośniejszą książką wydawnictwa jest oczywiście Harry Potter, ale Gamble zapewnia, że są i będą również inne świetnie sprzedające się książki.

W wywiadzie dla HPNews.pl Robert Gamble opowiada o kondycji finansowej wydawnictwa Media Rodzina, o życiowych wartościach w Harrym Potterze, a także mówi, czy podobał mu się siódmy tom. Oczywiście – żadnych spoilerów. Wchodźcie pod „więcej...” i czytajcie.

LIPA: Ostatnio pana kanadyjscy koledzy po fachu, którzy wydawali Harry'ego Pottera, popadli w kłopoty finansowe. Musieli zamknąć sekcję wydawniczą...
ROBERT GAMBLE*: To przykra wiadomość...

Dlatego chciałem spytać, jak pod tym względem wygląda sytuacja Media Rodzina? Mam nadzieję, że nie musimy się obawiać o przyszłość wydawnictwa?
Jesteśmy w bardzo dobrym stanie. Tak było zresztą jeszcze zanim Harry Potter został wydany. Powieści Rowling przyniosły dodatkowe zyski i pomogły wskoczyć nam na wyższy poziom. Obecnie mamy też inne książki, które dobrze się sprzedają – choć oczywiście nie tak dobrze, jak Harry Potter, bo drugiej takiej serii już nie będzie. Trzeba do wszystkiego powoli dochodzić, choć smutno słyszeć takie informacje jak te z Kanady.

A jakie to książki, które mogą w najbliższej przyszłości stać się bestsellerami?
Mamy książki Jacqueline Wilson, która w Anglii jest drugą najpopularniejszą pisarką – zaraz po J.K. Rowling. Pisze szczególnie dla dziewczyn, a jej książki bardzo dobrze się sprzedają. Wydajemy też opowieści dla młodszych dzieci, takie jak „Pan Kuleczka”, i one również osiągają świetne wyniki. A nie wolno zapomnieć o pierwszej książce w dziejach Media Rodzina, która stała się bestsellerem – poradnik „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały i jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”.

W istocie, nawet sam miałem okazję czytać... Rodzicem póki co nie jestem, ale przyznaję: bardzo dobra książka.
Ale za to pana rodzice pewnie też czytali. I co, umieją pana słuchać?

Chyba tak... więc zapewne poradnik im pomógł.
To znakomicie, cieszę się (śmiech).

Wracając do Harry'ego Pottera – czy pan osobiście też jest fanem powieści Rowling?
Jak najbardziej! Autorka ma rzadki talent, by wciągać czytelnika i uruchamiać jego wyobraźnię. Niekiedy dopomagają w tym filmy – ostatnio coraz częściej jest odwrotnie niż kiedyś, to znaczy ludzie najpierw oglądają ekranizację, a dopiero potem czytają książkę. Na szczęście filmy są dość wierne treści. Bardzo ważne, że w Harrym Potterze przekazywane są dobre i cenne wartości. Ważna jest rodzina – nawet jeśli tacy Dursleyowie nie wydają się przyjemni. Dużą rolę odgrywają też przyjaźń i lojalność. Do tego obserwujemy wybór pomiędzy tym co dobre a tym co łatwe. Autorka pokazuje też, że śmierć jest zawsze czymś nieuniknionym, zaś Voldemort w szóstym tomie okazuje się postacią, która tego nie rozumie. Ogólnie więc ujmując, to cenne, że z czytania Harry'ego Pottera wynosi się nie tylko przyjemność, ale też wspomniane wartości życiowe.

Ostatnie pytanie: podobał się panu siódmy tom?
Bardzo! Przeczytałem w jeden dzień. I tym bardziej cieszę się, że mogę świętować ze wszystkimi jego polską premierę. Wprawdzie jestem Amerykaninem, ale mam polskie wydawnictwo i jestem dumny, że wydaje ono tak wspaniałą książkę.


*Robert Gamble jest Amerykaninem, właścicielem wydawnictwa Media Rodzina. Założył je w 1992 r. we współpracy z Bronisławem Kledzikiem. Jego ulubioną maksymą jest cytat J.K. Rowling: „Wierzę nie w magię, tylko w siłę wyobraźni”.

Autor: Lipa | 2008-01-25 14:29:39